Topky – Pokora Lyrics


Topky – Pokora Lyrics

Czułam gdy wchodzisz zanim tu pojawiłeś się
Twój urok przyciąga, żadna już nie oprze mu się.

Moj instynkt traci grunt,
chce zdobyć Cię na już
im bliżej lepiej będzie nam
Pewności jednak brak,
jak skończy się ten stan,

topky pokora dance
scenariusz dziwny w głowie mam

Ref. Ty chcesz złapać mnie na słowa,
Pozory, czułe gesty
Lecz pokory wciąż Ci brak
To nie ja będę żałować, nie czaisz konsekwencji
Jeden czyn i Twój czar padł

Ty chcesz złapać mnie na słowa,
Pozory, czułe gesty
Lecz pokory wciąż Ci brak
To nie ja będę żałować, nie czaisz konsekwencji
Jeden czyn i Twój czar padł

Błękitnym okiem patrzysz gdy zbliżyć się
chce
Zatopić dłonie we włosach Twych dziś uda mi się

Próbuj przekonać mnie czynami,
nie chce słów, sprawnie nakręcasz dobry mood
Choć arogancki styl,
przyznaje jestem w nim
Prowokuj mnie kolejny raz

Ref. Ty chcesz złapać mnie na słowa,
Pozory, czułe gesty
Lecz pokory wciąż Ci brak
To nie ja będę żałować, nie czaisz konsekwencji
Jeden czyn i Twój czar padł

Ty chcesz złapać mnie na słowa,
Pozory, czułe gesty
Lecz pokory wciąż Ci brak
To nie ja będę żałować, nie czaisz konsekwencji
Jeden czyn i Twój czar padł